Temat stary jak świat, a zawsze aktualny…
Przechodzimy na „dietę”.
Eliminujemy większość rzeczy, które znajdowały się na naszym talerzu przez ostatnią dekadę albo dłużej.
No bo DIETA, wiadomo – od teraz tylko sałata, nasiona chia i ryba na parze;)
PROBLEM:
Po tygodniu albo dwóch czujesz totalną frustrację, głód, zmęczenie i chcicę na czekoladę.
Nawet zwykła kajzerka wydaje się być królewskim daniem.
Prędzej czy później rzucasz się na „normalne” jedzenie jak Reksio na szynkę.
Potem masz wyrzuty sumienia i czujesz się beznadziejnie.
Wracasz do rygoru.
Potem znów się łamiesz. I tak w kółko.
DLACZEGO TAK JEST?
– Nadmierne restrykcje – to co zakazane staje się bardziej pożądane. I w końcu doprowadzi do niekontrolowanych napadów na jedzenie.
– Brak zrozumienia procesu odchudzania – spalanie zbędnego tłuszczu to nie kwestia eliminacji jakiegokolwiek produktu. To bilans kalorii i deficyt, a nie nadzwyczajne wykluczenia.
– Brak zrozumienia co to znaczy „jeść zdrowo” – normalny domowy obiad jest zdrowy. Jajecznica na śniadanie jest zdrowa. Zwykłe, proste jedzenie JEST zdrowe.
– Nowe nawyki nie powstają z dnia na dzień: to nie jest kwestia silnej woli czy samodyscypliny. Mózg działa tak jak działa – aby wyrobić nawyk, potrzeba czasu. Jeśli więc od bardzo dawna towarzyszy Ci codziennie paczka chipsów czy ciastek – to potrzeba czasu, aby to wyeliminować.
ROZWIĄZANIA:
– Wprowadź równowagę: czekolada?? Jasne! Szczególnie na początku zmiany nawyków na lepsze, świadomie wpasuj w swój bilans kaloryczny niewielkie ilości produktów „rekreacyjnych”, które często Ci towarzyszyły i z czasem je zmniejszaj.
– Znajdź zamienniki: eksperymentuj i stopniowo eliminuj takie produkty, szukaj fajnych zamienników.
– Zrozum, że kalorie to kalorie: oczywiście, nie wszystkie mają taką samą wartość odżywczą, ale Twojemu organizmowi na koniec dnia będzie w dużej mierze obojętne, czy energię pozyska z pączka czy z kaszy jaglanej.
Zakazy na diecie prowadzą tylko do jednego – powrotu do punktu wyjścia.
W diecie musimy odnajdywać się w sposób naturalny.
Twoja dieta musi być smaczna, ludzka i prosta w zastosowaniu, a nie przypominać tortury.
——-
Jeśli nie chcesz przegapić podobnych treści, możesz dostawać je bezpośrednio na skrzynkę mailową– zapisz się na newsletter pod tym linkiem i odbierz darmowy plik z przepisami na koktajle i posiłki w płynie >>> https://www.subscribepage.io/KOKTAJLE
Jeśli szukasz inspiracji na zdrowe, proste ale niebanalne dania, sprawdź Czystą Michę tu >>> https://joannaskye.pl/czysta-micha
Jeśli interesuje Cię kompendium wiedzy na temat redukcji i deficytu kalorycznego, zerknij na Całą Prawdę: >>> https://joannaskye.pl/cala-prawda/
Z kolei gotowy jadłospis redukcyjny na 1500, 1750, 2000, 2250 lub 2500 kalorii kupisz tutaj: https://joannaskye.pl/dieta1500/