NIE SPIESZ SIĘ Z REDUKCJĄ BO STRACISZ MIĘŚNIE I ZDROWIE!
Zgubienie nadmiernego balastu w tempie błyskawicy brzmi kusząco.
Ale uwaga – to nie jest najlepszy pomysł.
Nawet ten słynny 1 kilogram tygodniowo NIE MA ZASTOSOWANIA do wszystkich.
CZYLI ILE?
Optymalne i bezpieczne tempo redukcji oznacza gubienie od 0,5 do 1% masy ciała tygodniowo
**Dla osób z niższą wagą**
(np. tych, którzy chcą zrzucić ostatnie „oporne” kilogramy), optymalne tempo to niższy próg, czyli 0,5% masy ciała tygodniowo.
Na przykład, jeśli ważysz 70 kg, to oznacza około 350 g tygodniowo.
Tak, wiem, brzmi jak żółwie tempo, ale Twoje mięśnie i metabolizm będą Ci za to wdzięczne i niżej wyjaśniam pokrótce dlaczego.
**Dla osób, którzy mają więcej do zrzucenia**
Jeśli masz sporo tkanki tłuszczowej to możesz sobie pozwolić na odrobinę szybsze tempo – do 1% masy ciała tygodniowo.
Ważysz 100 kg? W tym przypadku możesz celować w utratę 1 kg w tygodniu i to wciąż będzie zdrowe.
DLACZEGO TAK WOLNO?
No dobrze, pewnie teraz myślisz: „Ale dlaczego tak mało?!” Odpowiedź jest prosta:
**Zasoby energetyczne **
– Twoja tkanka tłuszczowa to magazyn energii i to z niej organizm pozyskuje brakujące kalorie gdy dajesz mu coraz mniej energii z jedzenia. Na tym polega odchudzanie i spalanie tłuszczu.
– Ale nie tylko z tkanki tłuszczowej można pozyskać energię. Przy zbyt dużym deficycie czyli bardzo szybkim odchudzaniu, organizm zacznie rozkładać też mięśnie, aby i z nich pozyskać energię, bo po prostu dostaje jej za mało z jedzenia i zaczyna panikować.
– Dodatkowo, jeśli tkanki tłuszczowej w organizmie wcale nie ma tak dużo (czyli minimalna nadwaga, a nie otyłość), to Twój organizm tym chętniej będzie pozyskiwał energię właśnie z mięśni. Przyczyna jest taka, że tkanka tłuszczowa z jego perspektywy jest bardzo ważnym zasobem, i pewna jej ilość w organizmie jest po prostu niezbędna.
– Jeśli zatem zmusisz organizm, żeby codziennie poszukiwał bardzo dużej ilości energii wewnątrz (czyli będziesz jeść bardzo mało aby chudnąć jak najszybciej), to na bank część utraconej wagi to będą niestety mięśnie.
– Jedyny sposób, żeby tego uniknąć, to próba „oszukania” organizmu, że żadnego wielkiego kryzysu energetycznego wcale nie ma. To się uda w przypadku niewielkiego deficytu, a nie drastycznej głodówki. Organizm będzie sobie wtedy spokojnie i bez nerwów pozyskiwał tę niewielką ilość brakującej energii właśnie głównie z tkanki tłuszczowej. A to z kolei oznacza, że kilogramy nie będą leciały jak szalone, tylko w spokojnym tempie, ale przynajmniej będziesz pozbywać się tego, co trzeba, czyli tłuszczu.
**Metabolizm to spryciarz**
– Kiedy kilogramy spadają w zabójczym tempie, Twój organizm zaczyna kombinować – bardzo szybko zwolni tempo, żeby zmniejszyć zużycie energii i dzięki temu zabezpieczyć energię niezbędną na podstawowe funkcje życiowe. To oznacza również wolniejsze spalanie tkanki tłuszczowej.
– Spowolniony metabolizm praktycznie oznacza koniec odchudzania. Zatem Twoja radość z początkowych sukcesów może szybko się zmienić w frustrację.
**Wygłodzenie**
– Trudno zachować równowagę i zdrowy rozsądek po wielu tygodniach czy miesiącach głodówki.
– W końcu wracasz do normalnego jedzenia.
– A kilogramy wracają z nawiązką…
– Znasz ten efekt? Tak, to on – efekt jojo…
**Hormonalny chaos**
– Drastycznie szybkie chudnięcie to burza hormonalna.
– Kortyzol pikuje.
– Hormony głodu i sytości wariują.
– Hormony tarczycy i testosteron spadają.
– W hormonach płciowych – kompletny bałagan.
– Odwrócenie tego stanu może czasem nawet wymagać interwencji lekarskiej.
Naprawdę tego chcesz?
WOLNIEJ, ALE PEWNIEJ!
Chudnij z głową.
Postaw na:
0,5% masy ciała tygodniowo, jeśli chcesz zgubić tylko kilka kilogramów, albo
do 1% tygodniowo, jeśli masz więcej do zrzucenia.
To tempo pozwoli Ci nie tylko zdrowo redukować, ale też utrzymać efekty na dłużej bez jojo.
Redukcja to maraton, a nie sprint.
Lepiej dotrzeć do mety w jednym kawałku i z uśmiechem na twarzy, niż paść na pierwszym zakręcie.
Jeśli nie chcesz przegapić podobnych treści, możesz dostawać je bezpośrednio na skrzynkę mailową– zapisz się na newsletter pod tym linkiem i odbierz darmowy plik z przepisami na koktajle i posiłki w płynie >>> https://www.subscribepage.io/KOKTAJLE
Jeśli szukasz inspiracji na zdrowe proste ale niebanalne dania, sprawdź Czystą Michę tu >>> https://joannaskye.pl/czysta-micha https://joannaskye.pl/czysta-micha
Jeśli interesuje Cię kompendium wiedzy na temat redukcji i deficytu kalorycznego, zerknij na Całą Prawdę: >>> https://joannaskye.pl/cala-prawda/ https://joannaskye.pl/cala-prawda
Z kolei gotowy jadłospis redukcyjny na 1500, 1750, 2000 lub 2250 kalorii kupisz tutaj: https://joannaskye.pl/dieta1500/ https://joannaskye.pl/dieta1500